Historie Wyjścia
Niektóre z Uczestniczek postanowiły podzielić się z Tobą historią swojego Wyjścia. Być może lektura pomoże Ci podjąć decyzję o dołączeniu do nas podczas następnego wydarzenia, byś mogła na nowo odnaleźć siebie i pojednać się z Bogiem.
Wolność Copy
PIĄTEK:
„Po co ja tu jestem?” – jedno pytanie krążące po głowie.
„Przecież jestem szczęśliwa. Moje życie jest poukładane, serce – pełne przebaczenia i zaufania”. Już na pierwszym wykładzie pojawia się bunt: „Dlaczego mam opowiadać o bólu? Dlaczego znów każą mi to przeżywać?”.
Chcę uciec. Zostaję.
Staję przed lustrem i zadaję sobie pytanie: „Skoro wszystko jest tak idealne, jak mi się wydaje, dlaczego nie chcę zanurzyć się w swoim sercu? Dlaczego przed tym uciekam?”. Odpowiedzią jest strach. Boję się wszystkiego! Z tą myślą zasypiam.
SOBOTA:
Całe życie w jednym dniu…
Przyznaję, miły poranek – fitness, pyszny posiłek, śmiech przy stole, ale ciągły niepokój w sercu. Lęk i panika. W natłoku myśli uświadamiam sobie wreszcie z czym się zmagam, jednak sama świadomość tylko mnie przygnębia. Pomaga Psalm 140 – Słowo Boga.
Potem kolejny wykład i list. List ode mnie do Pana. Wołanie o pomoc. Jego odpowiedź – „Nie puszczę cię”. Pierwszy raz ufam Jego słowom. Oddaję Mu serce. Kolejny krok za mną. W międzyczasie czuję wewnętrzne rozedrganie. Uspokajają mnie rozmowy i warsztaty. Docieram do trzeciego kroku – przebaczenia. Idę na wykład z myślą: „Ok, posłucham sobie pomyślę, ale mnie to już nie dotyczy. Ja już wybaczyłam wszystkim. Jestem czysta”. Kolejny szok – Kasia Kalupa zapisuje równanie:
Boża miłość + przebaczenie = wolność
Myślę: „W porządku – Bożą miłość mam, tego jestem pewna, ale wciąż nie czuję się wolna. Wciąż siedzę w więzieniu i niewoli. Czego zatem brakuje?”. Przeglądam w myślach listę osób, które wyrządziły mi krzywdę, ale przecież każdemu z nich już przebaczyłam. Wychodzę z wykładu cały czas bez odpowiedzi. Modlę się o nią, opowiadam o problemie innym, ale cały czas cisza. Detoks przyszedł kilka godzin później, odpowiedź także. Napisałam list do samej siebie. Byłam ostatnią, której nie przebaczyłam. Wrzuciłam list do koszyka i poczułam się wolna. Zniknął strach i rany w sercu. Jestem czysta. Jestem Córką Króla!
NIEDZIELA:
Dzień pewności. Każde słowo utwierdza mnie w przekonaniu, że już nie muszę się bać. Wyszłam z niewoli strachu. Pokochałam Boga i zaufałam Mu. Pokochałam siebie i wybaczyłam sobie. Kocham innych.
Wyszłam.
Amen.
Lena
Przeczytaj inne Historie Wyjścia
Sprawdź najbliższe terminy dla wydarzenia Wyjście